dstraszacze ultradźwiękowe to jedne z najbardziej popularnych urządzeń reklamowanych jako skuteczna i bezpieczna metoda walki ze szkodnikami. Wystarczy je podłączyć do gniazdka, a dźwięki o wysokiej częstotliwości mają skutecznie zniechęcać myszy, szczury, owady i inne niepożądane stworzenia do przebywania w naszym domu. Brzmi jak idealne rozwiązanie, prawda? Ale czy faktycznie działa? Przyjrzyjmy się temu bliżej.
Jak działają ultradźwiękowe odstraszacze szkodników?
Urządzenia te emitują dźwięki o częstotliwości, której ludzkie ucho nie jest w stanie usłyszeć, ale która teoretycznie powinna działać drażniąco na szkodniki. Ultradźwięki mają wpływać na układ nerwowy i orientację przestrzenną gryzoni oraz owadów, powodując ich dezorientację, stres i w efekcie – ucieczkę.
Producenci często podają, że odstraszacze mogą działać na:
- Myszy i szczury
- Karaluchy
- Pluskwy
- Komary
- Pchły i kleszcze
Brzmi zachęcająco, ale w praktyce skuteczność takich urządzeń jest przedmiotem licznych badań i kontrowersji.
Czy ultradźwiękowe odstraszacze działają na gryzonie?
Myszy i szczury to inteligentne i bardzo dobrze przystosowane zwierzęta. Badania wykazały, że choć początkowo mogą reagować na ultradźwięki, to z czasem się do nich przyzwyczajają. Oznacza to, że nawet jeśli odstraszacz początkowo zadziała, po pewnym czasie gryzonie mogą przestać zwracać na niego uwagę.
Co więcej, skuteczność zależy od wielu czynników, takich jak:
- Ustawienie urządzenia – fale ultradźwiękowe nie przenikają przez ściany, dlatego odstraszacz działa tylko w pomieszczeniu, w którym został zamontowany.
- Źródła hałasu – inne dźwięki, np. praca lodówki czy telewizora, mogą zakłócać jego działanie.
- Wielkość infestacji – jeśli gryzonie znalazły w domu odpowiednie warunki do życia i pożywienie, hałas może ich nie odstraszyć.
W praktyce odstraszacz może być jedynie uzupełnieniem innych metod zwalczania gryzoni, ale samodzielnie rzadko przynosi długotrwałe efekty.
A co z owadami?
Owady, zwłaszcza karaluchy i pluskwy, są znane z niezwykłej odporności na różne metody zwalczania. Producenci odstraszaczy często deklarują, że ultradźwięki skutecznie odstraszają te szkodniki, ale w rzeczywistości nie ma na to solidnych dowodów naukowych.
Niektóre badania wykazały, że:
- Karaluchy mogą ignorować ultradźwięki lub nawet przystosowywać się do ich działania.
- Pluskwy, które ukrywają się w szczelinach mebli i materacach, nie są bezpośrednio narażone na działanie ultradźwięków – fale dźwiękowe nie docierają do ich kryjówek.
- Komary wykazują zróżnicowane reakcje, ale żadne badania nie potwierdziły, że odstraszacze są skuteczniejsze niż tradycyjne środki ochrony, jak siatki na okna czy repelenty.
Ostatecznie, skuteczność ultradźwięków w walce z owadami pozostaje wątpliwa, a ich stosowanie jako głównej metody walki ze szkodnikami może nie przynieść oczekiwanych rezultatów.
Czy warto kupić ultradźwiękowy odstraszacz?
Jeśli zastanawiasz się nad zakupem takiego urządzenia, warto wziąć pod uwagę kilka rzeczy:
- Nie jest to metoda stuprocentowo skuteczna – niektóre szkodniki mogą się przyzwyczaić do dźwięku lub znaleźć schronienie poza jego zasięgiem.
- Nie zastąpi profesjonalnej dezynsekcji czy deratyzacji – w przypadku dużej infestacji konieczne są skuteczniejsze metody.
- Nie działa przez ściany – jeśli masz problem w kilku pomieszczeniach, jeden odstraszacz może nie wystarczyć.
Co zrobić, jeśli masz problem ze szkodnikami?
Jeśli zauważyłeś ślady obecności gryzoni lub owadów w swoim domu, zamiast polegać na niesprawdzonych metodach, warto skorzystać z profesjonalnej pomocy. Specjaliści DDD dysponują skutecznymi metodami, które pozwalają trwale pozbyć się szkodników.
W Alerobale w Warszawie oferujemy kompleksowe usługi dezynsekcji i deratyzacji, dostosowane do stopnia infestacji i rodzaju zagrożenia. Skontaktuj się z nami, a pomożemy Ci skutecznie pozbyć się problemu!